15 sierpnia 2016

Śledzę ogłoszenia dotyczące opieki nad dziećmi w Anglii ale czytając je czy dzwoniąc do mam potrzebujących opiekunki do dzieci włos jeży się na głowie !!! Kilka przykładów: 1."Oferujemy: * 35 godzin czas pracy tygodniowo * możliwość uczęszczania do szkoły językowej * kieszonkowe od 75 do 120 GBP tygodniowo" 2."Mila rodzina. Szczesliwe dziecko. 60godz tyg/£120 za tydzien.Darmowy czynsz i wyzywienie." 3. "Do dwojga dzieci koniecznie z zamieszkaniem, oferujemy przyjazną atmosferę, własny pokój z widokiem na ogród i WiFi, wyżywienie i £120 tygodniowo." 4."Poszukujemy niani dla rocznego dziecka od konca sierpnia. Czas pobytu - min 1 rok. Mila rodzina. Szczesliwe dziecko. 60godz tyg/£120 za tydzien.Darmowy czynsz i wyzywienie." 5. .........itd,itd - można takich ogłoszeń znaleźć setki dziennie Czy ten największy Wasz skarb jest wart tylko 2, 3 £/h ? Tak nisko cenicie swoje dziecko ??? czy osobę która będzie odpowiadać za jego zdrowie, życie, prawidłowy rozwój ??? Zastanówcie się też czy proponując opiekę nad Twoimi dziećmi koniecznie z zamieszkaniem jest taktowne jeśli należność za to mieszkanie cedujecie na opiekunkę ? Przecież to Wam jest potrzebna osoba 24/24h w domu więc czemu niania ma za to płacić ? - płacimy tak niewiele bo dajemy mieszkanie - Żałosne ******************************************************************************************************************************************************** Au pair była piękną ideą do puki ludzie pokroju tych "pachnących wsiom", drobnych dorobkiewiczów, ..... i tych co to lubią się ślizgać na czyjejś d...e tego nie sknocili. Miało to być goszczenie !!! młodych !!! uczących się języka w zamian za drobną !!! pomoc w opiece nad dziećmi. Takie osoby były zapraszane do rodzin angielskich ( niemieckich, ........), gwarantowano im zakwaterowanie, wyżywienie, możliwość nauki języka, kilka funtów kieszonkowego, pokrycie kosztów podróży, ubezpieczenie zdrowotne, .......- traktowano takich gości jak członka rodziny. Jednak znaleźli się ludzie którzy pod przykrywką au pair "zatrudniają" ??? (już niekoniecznie młodych) gwarantując im ciężką pracę po min 8, 10 godzin dziennie a w wielu wypadkach nawet 24/24 h nie tylko jako nianie ale do wszystkiego. Bez ubezpieczenia, bez jakichkolwiek praw do prywatności, bez możliwości nauki języka - bo kiedy jest na to czas, a z resztą można się nauczyć wiele wykonując wszelkie obowiązki (w sklepie, na spacerach z dziećmi, ....).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz